A no proszę bardzo - zgadza się - remont...
Dzisiaj dostałam od mojej Mamy smsa: "Zgadnij co się dzieje? Otóż nie do wiary: wiercą... remont na całego"... Po przeprowadzce z jednego osiedla na drugi, okazało się, że właśnie wprowadziłyśmy się w ... remont... nie, nie naszego wynajmowanego mieszkania... ogólnie remont był gdzieś w bloku. Trwał jedynie półtora roku - dwa miesiące przerwy - i znowu remont... Szału można dostać. Jednak dobrze, że się wyprowadzamy na stare śmieci. Może tam nie będzie remontu.
A w moim życiu remont będzie trwał jeszcze "chwilę", aż stanę porządnie na nogi.
Trzymajmy kciuki żeby to było szybko.
Niech Moc będzie z Wami :)
Życie w remoncie, to skomplikowane zycie, ale dużo uczy.Powodzenia
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki,żebyś szybko stanęła na nogi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dziękuję. :)
UsuńJak Ci tam na tych "starych śmieciach". Mam nadzieję, że stanęłaś już porządnie na nogi.... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBasiu ... do staniecia na nogi jeszcze kawał drogi ale mam nadzieje ze jest blizej niz dalej :)
UsuńPopsuła się klamka-wymieniłam drzwi, zepsuł się kran w łazience zrobiłam remont łazienki jak remontować to na całego i w życiu też!!!
OdpowiedzUsuńWITAJ NOMINUJE CIE DO LIEBSTER AWARD to jest 11pytań do czekaj na pytania ZAPRASZAM
OdpowiedzUsuńOjejj... dziękuję Ci Gosiu kochana :)
OdpowiedzUsuń